Małż kupił chipsy w takiej oto tubie.
Pomyślałam, że przyda mi się ona do czegoś. Na razie nie ma konkretnego przeznaczenia. Jednak tak ją przerobiłam:
najpierw pomalowałam tubę na jasnobeżowy kolor farbą akrylową.
następnie pomalowałam ją preparatem do spękań (to jest moja kolejna praca z tym preparatem - nadaje pracy bardzo stary wyglądłuszczącej się farby)
gdy preparat wysechł, znowu pomalowałm tubę, tym razem na biały kolor - tutaj widać efekt spękań
gdy czekałam aż farba wyschnie, przygotowałam sobie motyw z serwetki
serewtkę przykleiłam do tuby i trzykrotnie pokryłam rozrzedzonym wikolem - zamiast lakieru
na koniec wyciągnęłam pistolet z klejem na gorąco
jutowy sznurek
i przykleiłam go na końcach tuby
i moja tuba jest już gotowa. Całkowicie zmieniła swój charakter.
a tutaj wazon ze słoika po kawie (na nim testowałam preparat do spękań) - to on był inspiracją do charakteru tej metamorfozy
a tutaj razem - tuba po chipsach i słoik po kawie tworzą zgrany duet
Na Art-Piaskownicy jest
to wyzwanie:
Zatem zgłaszam tam swoją nową tubę po chipsach.
dziękuję za kursik i dołączenie do piaskownicowej zabawy - Ki
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie super :) Nic się nie może zmarnować - nawet opakowanie po chipsach :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu AP
Właśnie dałaś niepotrzebnym rzeczom nowe życie :) Podoba mi się pomysł z użyciem sznurka ... super Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuń