Podobało mi się to, gdyż widziałam wszystkie taśmy oraz stanowił jednocześnie oryginalną ozdobę. Jednakże utrudniało mi to dostanie się do taśm, które były na samym spodzie i musiałam wysypywać wszystkie, aby dostać się do tej konkretnej.
Pomimo tego, że słój jest duży, a ja nie mam zbyt dużej ilości taśm, robił się on zbyt mały.
To wszystko spowodowało, że postanowiłam zrobić sobie stojak na moje washi tape.
Co potrzeba? Niewiele.
dwie małe płyty winylowe (ja wzięłam takie, których miałam więcej niż jedną), zamiast tego możemy użyć kół wyciętych z tektury, sklejki, lub innych mateirałów - te malujemy, lub oklejamy, lub ozdabiamy, jak nam się podoba
resztki okleiny meblowej (zamiast tego możemy użyć szerokiej ozdobnej taśmy samoprzylepnej, papieru, taśm washi)
Jeśli oprócz tego chcemy ozdobić nasz stojak - będą potrzebne wszelkiego rodzaju ozdoby. Ja swojego nie będę ozdabiać.
A teraz po kolei, jak zrobiłam swój stojak:
na konieć przyklejamy od góry drugą płytę (mi wyciekło trochę kleju i aby to zamaskować przykleiłam kwiatek zrobiony z filtrów do kawy)
Gdy zapakowałam do mojego stojaka tyle washi tape ile pomieścił stojak okazało się, że jeszcze sporo taśm nie zostało spakowanych.
Dlatego poszukałam jeszcze jednej płyty winylowej, wyciąnęłam kolejne 7 rolek po papierze toaletowym, a na koniec przekopałam pudło w poszukiwaniu okleiny. Gdy znalazłam to wszystko, to dobudowałam jeszcze jedno piętro do mojego stojaka, aby zmieściła się reszta moich washi tape.
A tak prezentuje się mój dwupiętrowy stojak na washi tape:
Wszystkie washi są dobrze widoczne. Łatwo je wyjąć.
Stojak ma jeszcze jedną zaletę: można go szybko i łatwo rozbudować, gdy nasza kolekcja washi tape zacznie się powiększać.
P.S.
Moja kolekcja washi tape powiększyła się o kilka sztuk i mój dwupiętrowy stojaczek znowu okazał się za mały. Na filmiku poniżej pokazuję, jak dobudować kolejne piętro do stojaka.
Super pomysł
OdpowiedzUsuń