Tak właśnie wyglądało do tej pory moje przechowywanie wstążek.
Gdy po raz kolejny wyciągnęłam karton i ten się rozpadł i do tego jeszcze musiałąm szukać konkretnej wsążki powiedziałam - dość!
Wyciągnęłam ten papier (dawno temu kupiony w Lidlu):
I zrobiłam porządek ze wstążkami.
- Wstążki na szpulkach, ale bez rantów
zapakowałam w pudełeczka (każda wstążka osobno),
które włożyłam do większego pudełka (zrobione na wymiar małych pudełeczek)
- Wstążki na szpulkach z rantami
I tak teraz to wszystko wygląda:
Pozostałe wstążki zawinęłam na bobinki i zawiesiłam na kółkach po półką.
Sami przyznacie, że teraz wygląda to o wiele lepiej.
Super patent
OdpowiedzUsuńDziękuję. Myślę, że ktoś inny będzie mógł z niego skorzystać
UsuńAle rewelacyjny patent na przechowywanie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. I co najważniejsze się sprawdza w użytkowaniu
Usuń