Idąc za ciosem i po posegregowaniu wstążek przyszedł czas na moje taśmy washi. Nie mam ich dużo i do tej pory trzymałąm je w takim słoju:
Podobało mi się to, gdyż widziałam wszystkie taśmy oraz stanowił jednocześnie oryginalną ozdobę. Jednakże utrudniało mi to dostanie się do taśm, które były na samym spodzie i musiałam wysypywać wszystkie, aby dostać się do tej konkretnej.
Pomimo tego, że słój jest duży, a ja nie mam zbyt dużej ilości taśm, robił się on zbyt mały.
To wszystko spowodowało, że postanowiłam zrobić sobie stojak na moje washi tape.
Co potrzeba? Niewiele.
7 rolek po papierze toaletowym,
dwie małe płyty winylowe (ja wzięłam takie, których miałam więcej niż jedną), zamiast tego możemy użyć kół wyciętych z tektury, sklejki, lub innych mateirałów - te malujemy, lub oklejamy, lub ozdabiamy, jak nam się podoba
resztki okleiny meblowej (zamiast tego możemy użyć szerokiej ozdobnej taśmy samoprzylepnej, papieru, taśm washi)
nożyczki i klej na gorąco.
Jeśli oprócz tego chcemy ozdobić nasz stojak - będą potrzebne wszelkiego rodzaju ozdoby. Ja swojego nie będę ozdabiać.
A teraz po kolei, jak zrobiłam swój stojak:
okleinę docięłam do wysokości naszej rolki i docięłam po dwa szerokie pasy na rolkę
z 6-ciu rolek wycięłam pasek o szerokości ok. 1 cm
okleiłam okleiną szkrzydełka, jakie powstały nam po wycięciu paska z rolki
nie przejmuję się nierównościami na brzegach
je na koniec wyrównuję nożyczkami
tak wygląda gotowa rolka - i tak przygotowujemy 6 rolek
bierzemy siódmą rolkę i przyklejamy ją na środku płyty klejem na gorąco
następnie doklejamy klejem na gorąco wszcześniej przygotowane rolki
i tak tworzymy "kwiatek" z rolek
na konieć przyklejamy od góry drugą płytę (mi wyciekło trochę kleju i aby to zamaskować przykleiłam kwiatek zrobiony z filtrów do kawy)
i najprzyjemniejsza rzecz - segregowanie taśm w naszym nowym stojaku.
Gdy zapakowałam do mojego stojaka tyle washi tape ile pomieścił stojak okazało się, że jeszcze sporo taśm nie zostało spakowanych.
Dlatego poszukałam jeszcze jednej płyty winylowej, wyciąnęłam kolejne 7 rolek po papierze toaletowym, a na koniec przekopałam pudło w poszukiwaniu okleiny. Gdy znalazłam to wszystko, to dobudowałam jeszcze jedno piętro do mojego stojaka, aby zmieściła się reszta moich washi tape.
A tak prezentuje się mój dwupiętrowy stojak na washi tape:
w pionie
w poziomie
Wszystkie washi są dobrze widoczne. Łatwo je wyjąć.
Stojak ma jeszcze jedną zaletę: można go szybko i łatwo rozbudować, gdy nasza kolekcja washi tape zacznie się powiększać.
P.S.
Moja kolekcja washi tape powiększyła się o kilka sztuk i mój dwupiętrowy stojaczek znowu okazał się za mały. Na filmiku poniżej pokazuję, jak dobudować kolejne piętro do stojaka.
Tak właśnie wyglądało do tej pory moje przechowywanie wstążek.
Gdy po raz kolejny wyciągnęłam karton i ten się rozpadł i do tego jeszcze musiałąm szukać konkretnej wsążki powiedziałam - dość!
Wyciągnęłam ten papier (dawno temu kupiony w Lidlu):
I zrobiłam porządek ze wstążkami.
Wstążki na szpulkach, ale bez rantów
zapakowałam w pudełeczka (każda wstążka osobno),
które włożyłam do większego pudełka (zrobione na wymiar małych pudełeczek)
Wstążki na szpulkach z rantami
zapakowałam do pudełek:
I tak teraz to wszystko wygląda:
Pozostałe wstążki zawinęłam na bobinki i zawiesiłam na kółkach po półką.
Sami przyznacie, że teraz wygląda to o wiele lepiej.